Thursday, September 10, 2009

Pornografia i technologia

Bezkresne postapokaliptyczne pustkowia, odizolowane od świata dziecko z wodogłowiem, skąpo ubrane szpetne niby-kobiety o męskich twarzach, człowiek z kruszącymi się kończynami, dziewczynka prowadząca eksperymenty na ludziach. Takie obrazy mogły się narodzić jedynie w głowie szaleńca. Tym szaleńcem jest Chris Cunningham- brytyjski reżyser, specjalista od efektów specjalnych, twórca teledysków muzycznych oraz filmów reklamowych.

Björk - All Is Full Of Love

Blisko 40-letni mistrz mrocznych teledysków, miał początkowo inaczej zaplanowaną przyszłość. Młody Chris miał zostać ogrodnikiem w rodzimym Reading. Taką to karierę wybrali dla niego rodzice. Jednak emitowany w tamtym czasie w telewizji serial science-fiction Alana Levina ,,Bionic Showdown” wywrócił świat Cunninghama do góry nogami. W jednym z odcinków pojawiły się kobiety-roboty, od tego momentu w brytyjczyku narodziła się wręcz obsesja na punkcie idealnego połączenia anatomii człowieka i konstrukcji maszyny, której upust dał po latach w teledysku do piosenki Bjork ,,All is Full of Love”. Nim jednak do tego doszło chłopak zamykał się w garażu rzeźbiąc groteskowe postacie i czytając magazyny pornograficzne, pielęgnując w sobie  tym samym paranoiczne skłonności. Co sam zresztą przyznaje: ,,Z okresu bycia nastolatkiem pamiętam tylko roboty i pornografię. Byłem naprawdę stuknięty”.

Chris Cunningham

Impuls do wyrwania się z miasteczka nad Tamizą już był. Któregoś pięknego dnia Chris zrobił sobie dzień wolny od szkoły i udał się ze swoim portfolio do Pinewood Studios. Tam to Clive Baker kręcił jeden ze swoich niskobudżetowych horrorów. Chris został przyjęty do ekipy od efektów specjalnych, z którą pracował przez kolejne dwa lata. Następne zawodowe doświadczenie zdobywał już w tygodniku ,,2000 AD”, publikując tam komiksy własnego autorstwa. Już jako 19-latek Cunningham pracował przy efektach specjalnych do filmu ,,Obcy 3″ w reżyserii Davida Finchera. Potem swoimi cybernetycznymi projektami wspomógł produkcję kolejnej odsłony Obcego i ,,Sędziego Dredda”. Wszystkie te sukcesy sprawiły, że zainteresował się nim sam Stanley Kubrick angażując do pomocy przy efektach do ,,A.I. Sztuczna inteligencja”. Niestety twórca ekranizacji ,,Mechanicznej Pomarańczy” zmarł, a prawa do dokończenia filmu przejął Steven Spielberg niedecydując się na zaangażowanie Cunnighana.

Mniej więcej właśnie w tym czasie przyszły twórca wideoklipów zaczął popadać w depresję wynikającą z rozczarowania przemysłem filmowym. ,,Nie byłem szczęśliwy. Zacząłem słuchać dużo muzyki Aphex Twin i brałem kwas. W pewien sposób rozwinęło mnie to jako reżysera. W mojej głowie pojawiały się różne obrazy.” Wszystko to złożyło się na współpracę obu panów. Aphex Twin, a właściwie Richard David James, zaproponował Cunnighanowi posadę reżysera teledysku do jego kawałka ,,Come To Daddy”. Klip ukazał się w 1997 roku i jest jednym z największych osiągnięć reżysera, który za cel przy kręceniu obrazu postawił sobie zrobienie najlepszego video na jakie go stać. ,,Zakładałem, że wszyscy myślą, że jestem do niczego. Pomyślałem więc: ja wam kurwa pokażę”. Przerażająca wizja świata zawładniętego przez dziwnego potwora z telewizora miała być alegorią rzeczywistego stanu świata. Od tego momentu o ekscentryku z Reading zrobiło się głośno.

Kolejnym ważnym klipem w videografii niedoszłego ogrodnika był obraz do ,,Only You” brytyjskiej trip-hopowej formacji Portishead. Krótki film jest realizacją sennej wizji reżysera, któremu jako dziecko często śnił się spacer główną ulicą miasta i powracające uczucie bycia pod wodą. ,,W tych snach wydawało mi się, że stoję na dnie morza a nad sobą widzę powierzchnię i chcę jak najszybciej wypłynąć”. Teledysk kręcono pod wodą co przyniosło ekipie filmowej sporo problemów. Mimo tego, to jedno z ulubionych dzieł Cunnighana.

Jeszcze w tym samym roku, dostał zlecenie od Madonny na nakręcenie teledysku do jej piosenki ,,Frozen”. Twórca nie zbyt miło wspomina tą współpracę: ,,Od samego początku wszystko było skazane na niepowodzenie. Czułem się ograniczony artystycznie”. Ponadto na pustyni Mojave, gdzie kręcony był klip, przez pierwsze dwa dni padało. Kłóciło się to z wizją Chrisa. Sama blondwłosa królowa popu, która w teledysku zmienia się raczej w mistyczną czarownicę o kruczoczarnych włosach, była na tyle dobrze chroniona, że aby reżyser mógł wydać polecenie kamerzyście musiał wcześniej ,,przejść” przez sześć innych osób, co skutecznie utrudniało prace. Efekt końcowy został jednak dobrze przyjęty przez krytykę.

Propozycje współpracy sypały się dalej. Cunnighan zrealizował takie klipy jak ,,Come On My Selector” Squarepushera wyrosły z miłości do azjatyckich animacji, ,,Windowlicker” Aphex Twina- z fascynacji hip-hopową stylistyką czy też szczególnie kontrowersyjny ,,Rubber Johnny” również Aphex Twina, o którym autor mówi, że to ,,kreskówka dla ludzi wychowanych na przemocy ekranowej”. Przed tym wszystkim jednak Chris zrealizował swoje opus magnum czyli ,,All is Full of Love” Bjork. Koncepcję teledysku można opisać bardzop prosto- jest to miłosna historia dwójki robotów opowiedziana od tyłu. Cunnighan zadbał o każdy szczegół. Sam zaprojektował modele maszyn, a ich wykonanie powierzył Paulowi Catlingowi, który jest mentorem reżysera jeśli chodzi o tworzenie modeli do filmów. Ten krótki film jest częścią stałej kolekcji prestiżowego Museum of Modern Art w Nowym Yorku i Royal Academy of Arts w Londynie. Takie wyróżnienie zastanawia reżysera: ,,Zawsze mnie dziwi gdy ktoś mówi, że widział moje filmy. No bo niby gdzie? Zawsze są cenzurowane albo w ogóle nie są pokazywane”.

W 2005 roku mistrz synchronizacji obrazu z dźwiękiem zamilkł. Ostatnim dziełem jakie stworzył była miniatura do piosenki “Sheena Is A Parasite” zespołu The Horrors. Od czasu do czasu realizował reklamy, aby świat o nim nie zapomniał. Nie były to jednak byle jakie reklamy. Tworzył dla takich gigantów jak Sony, Levis, Nissan czy Gucci, którzy gwarantowali mu swobodę artystyczną. Choć, jak sam przyznaje, nie był to szczyt jego oczekiwań: ,,Czuję się winny za każdym razem gdy kręcę reklamę, bo chcę zachować te obrazy i pomysły dla siebie”. W między czasie planował nakręcić film ,,Neuromancer” na podstawie powieści Williama Gibsona, zrezygnował jednak z tego pomysłu, twierdząc, że chciałby reżyserować wyłącznie filmy oparte na własnym scenariuszu.

Obecnie artysta skupia się na wystawianiu swojego audiowizualnego live show. To prezentacja niewydanych wcześniej prac video i audio, składających się na nowy, dynamicznie tworzony na żywo projekt, wyświetlany jednocześnie na 3 ekranach. W czasie pokazu Cunnighan oprowadza widzów po mrocznym, chorym świecie swoich fantazji.

Co przyniesie przyszłość? Po Cunnighanie, który lubi znikać i pojawiać się z mnóstwem nowych pokręconych rzeczy można spodziewać się wszystkiego. ,,Jestem zbyt niespokojny by robić tylko klipy, chcę aby moje prace były trochę bardziej multimedialne”. Czekamy z niecierpliwością… genialny psycholu.

Robert Skowroński

[Via http://80bpm.net]

No comments:

Post a Comment